Pierwszy naleśnik jest nierówny – tak w skrócie można opisać debiut Piotra Gumennika z jego cierpliwym krótkim programem „Słońce”. Wokół tej produkcji było zbyt dużo hałasu, przez co niemal cała uwaga była skupiona na niej.
Na pokazach testowych wybuchł skandal z muzyką Gumennika, po którym zdecydowano się na przeróbkę utworu: zamiast niemieckiego oryginału Rammsteina wykorzystano cover zespołu Radia Tapok. Wcześniej Gumennik pokazywał przerobiony program tylko na wystawach w Chinach, więc Krasnojarsk czekał na prawdziwą premierę! Ale niestety nie wyszło: zwycięzca finału Grand Prix nie dostał się do pierwszej trójki i w programie krótkim zajął dopiero piąte miejsce.
Peterowi nie udało się we wszystkich elementach skoków – upadku z poczwórnego Lutza, upadku z poczwórnego Salchowa i wyskoku na wyjściu z potrójnego Axela. W Krasnojarsku Gumennik zapowiedział eksperymentalne treści – w zeszłym sezonie nie wystąpił z tym samym zestawem (Lutz + Salchow). Była stabilna wersja Salchow + pętla i bardziej ryzykowna – Lutz + pętla. Sądząc po nagraniu z Channel One, podczas sesji treningowej poprzedniego dnia, quad łyżwiarza Salchow był udany, ale na nagraniu nie pojawiła się ani jedna próba Lutza.
„Prawdopodobnie największą rzeczą, która mi przeszkadzała, było to, że kiedy tu przybyłem, poczułem się trochę niepewnie i straciłem przyspieszenie skoku, które zwykle odczuwam, gdy wszystko jest w porządku. Próbowałem ją znaleźć, ale jeszcze nie miałem czasu” – powiedział Gumennik po programie Channel One.
Jednocześnie nie można powiedzieć, że skoki bardzo zepsuły wrażenie samego programu – nie dzieje się tak w przypadku, gdy choreografia po kilku upadkach zupełnie wypada i spektakl traci twarz. A Petya maksymalnie rozwinął tor i tylko podczas jednego ostatniego obrotu stracił poziom trudności. Nie ma też zastrzeżeń co do energii – w nowej wersji jest jeszcze więcej metalu, obecne cięcie brzmi bardziej agresywnie niż w pierwowzorze. Sekret prawdopodobnie polega właśnie na tym, że ta muzyka jest naprawdę jego.
W komentarzu dla Channel One Gumennik zauważył, że należy jeszcze nabrać formy konkurencyjnej, a to wymaga rywalizacji.
Liderami po pierwszym dniu rywalizacji mężczyzn jest Dmitry Aliev z krótkim programem do „Lube”, który przekroczył granicę 100 punktów. W kasie praktycznie nie ma na co narzekać – potrójny topór Dimy uratował go w drugiej połowie, ale uratował go nawet na mały plus. Po jeździe na łyżwach Alijew przyznał, że uspokoił się myślami o łowieniu ryb – jak widać metoda sprawdza się całkiem nieźle.
Pośrednie drugie miejsce zajmuje obecnie Alexander Samarin z Yablochko. Nad jedną z trybun wisiał ogromny transparent „Samarin Lutz jest świetny”, a Sasha sprostał temu napisowi – wykonał poczwórnego Lutza niczym król, zdobywając za jeden skok prawie 15 punktów. Na osi i kaskadzie było trochę śladów, ale nie miało to wpływu na ogólny nastrój. Samarin bardzo lubi takie programy, a swoim „Jabłochko” dosłownie odwraca uszy publiczności – zdarzyło się to w Moskwie na łyżwach testowych, a to wydarzyło się w Krasnojarsku.
W pierwszej trójce, biorąc pod uwagę wyniki programu krótkiego, znalazł się także uczeń Valentiny Chebotarevy, Fiodor Zonov. Nie jeździł na łyżwach bezbłędnie: po genialnej trójce Axela nastąpił upadek z poczwórnej pętli i nieudane wyjście z kombinacji trójek. Kiedy Zonov wchodzi na lód, jego szybownictwo i elastyczność są zawsze na pierwszym planie, a bluesowa kompozycja I’ll Take Care of you pomaga Fedorowi dobrze pokazać swoje mocne strony.
Jutro w programie darmowym wszystko może się zmienić: singiel mężczyzn jest zbyt nieprzewidywalny. Natomiast „Słońce” Gumennik otrzyma drugą szansę na scenie w Samarze.
Nieudany debiut. Kudermetova przegrała z Chińczykami na początku małego turnieju finałowego
Co za debiut w NHL! Woronkow wdał się w bójkę z twardzielem, po czym zdobył pierwszy punkt w lidze