Connect with us

Ξ TREND

„Stworzyłem historię”. Tylko jeden trener Fakla pokonał Spartaka w Mistrzostwach Rosji

200 tysięcy wniosków o bilety, pogromy w mieście i prezent od gubernatora – w rozmowie z legendą Woroneża Walerijem Nienienką.

5 sierpnia 2000 r. to znacząca data w historii piłki nożnej w Woroneżu. Tego dnia miejscowy Fakel po raz pierwszy i jak dotąd jedyny w Mistrzostwach Rosji pokonał moskiewski Spartak. Do tego Spartak Romancewa, prawie niepokonany w kraju i naprawdę konkurencyjny w Europie (trzy miesiące po Woroneżu biało-czerwoni pokonają Real Madryt i pokonają Arsenal w Łużnikach).

W oczekiwaniu na nowe spotkanie drużyn przypominamy być może najważniejsze zwycięstwo „Fakela” z jego głównym inspiratorem ideologicznym – trenerem drużyny przełomu wieków (i nie tylko) Walerijem Nienienką. Mimo że od tego czasu minęło prawie ćwierć wieku, Walery Georgiewicz szczegółowo pamięta wydarzenia sierpnia 2000 roku.

„Musiałem wykonać ruch rycerski”

„Miałem w życiu trzy marzenia: wprowadzić Fakela do ekstraklasy, zostawić ją tam na drugi rok i pokonać moskiewski Spartak, bo całe życie im kibicuję” – mówi Nenenko. – Ale byłem chory, kiedy pracowali tam rosyjscy trenerzy – Bieskow, Romancew. A kiedy zaczęli przywozić obcokrajowców, przestałem mu kibicować. Teraz kibicuję Zenitowi.

– Co szczególnie pamiętasz z tego meczu?
– Niesamowita liczba widzów – 26 czy 27 tys. Podniecenie. Z Woroneża i okolicznych miast wpłynęło około 200 tysięcy wniosków o bilety! A stadion mógł wówczas pomieścić 32 tys. Pamiętam, że strzelili gola Filimonowowi, z którym pracowaliśmy w Fakel w 1992 roku, razem z Fedorem Siergiejewiczem Nowikowem. Znaleźli Filimonowa w odległym Yoshkar-Ola. Nowikow wysłał mnie, żebym obejrzał bramkarza, którego polecił ojciec Filimonowa. Poszedłem do Adlera. Wygląda na to, że grali z drużyną z Uzbekistanu. Sashka nie trafił w bramkę niemal ze środka pola, jednak zaskoczyły mnie jego dane antropometryczne: wzrost, ramiona. Miał zaledwie 19 lat. Zaprosiłem go do „Fakla”. A w 1992 roku sztucznie dostaliśmy się do pierwszej ligi. Kiedy Związek Radziecki upadł, my, Kuban i Shinnik, zostaliśmy tam włączeni. Filimonow bronił się przez cały rok i wyjechał do Kamyszyna. Stamtąd został zaproszony do Spartaka.

Martwiliśmy się o wynik, bo przed meczem straciliśmy dwóch czołowych obrońców – Gorbaczowa i Rastegajewa. Prawie po raz pierwszy musiałem postawić Własowa w defensywie i wykonać ruch rycerski.

– Który?
„Postawiłem młodego Czerkiesa przeciwko Tichonowowi. Grał jako prawy pomocnik przeciwko lewemu pomocnikowi. I poradził sobie z Andriejem, co wpłynęło na wynik. Następnie dość wcześnie, w 27. minucie, Shukanov strzelił gola. Spartak niebezpiecznie zaatakował w drugiej połowie i miał kilka okazji, których Shirko nie udało się przekonwertować. Romancew był tak zdenerwowany, że zamiast tego na konferencję prasową przybył Grozny. W podnieceniu powiedziałem, że Shirko nie tylko nie strzelił gola Fakelowi, ale także wielu innym zespołom. To było niezapomniane.

Następnie Woroneż szedł całą noc. Myślę, że w sobotę też pójdzie na spacer. Uważam, że „Fakel” powinien wygrać.

– Dlaczego?
— Pogoda nie jest teraz pogodą Spartaka. Ciężko będzie grać w Spartak i tkać koronki. Wczoraj padał śnieg, dzisiaj pada deszcz. To może mieć swoje żniwo. Zwycięzcą zostanie ten, który umrze na boisku, zdobędzie więcej zbiórek i wykaże się moralnością i wolą. „Fakel” sobie z tym radzi.

„Kibice Spartaka dopuścili się przestępstwa w Woroneżu!”

— Czy kibice Spartaka wyróżnili się w Woroneżu w 2000 roku?
— Tak, przed meczem kibice Spartaka zachowali się psotnie – rozbili kilka samochodów w pobliżu hotelu. Z tego, co słyszałem, dyrektor sali bilardowej został nawet dźgnięty nożem. W całym mieście zalegał śmieci, a w niektórych miejscach powybijane były szyby sklepowe. Źle się zachowali! A na stadionie byli szczelnie otoczeni przez policję.

W kwietniu tego samego roku pokonaliśmy CSKA i wtedy doszło do pierwszego chuligaństwa. Było dość zimno, więc strażacy polewali kibiców zimną wodą. Na koniec sezonu pokonaliśmy Dynamo Moskwa i na cztery rundy przed końcem utrzymaliśmy się w pierwszej lidze. Woroneż lubi pokonywać moskiewskie drużyny, tylko my zremisowaliśmy z Lokomotiwem.

– Czy czułeś się, jakbyś tworzył historię?
„Nie tylko to przeczułem, ale przeszedłem do historii”. Jak dotąd jestem jedynym trenerem, który sprowadził Fakela do Premier League i zostawił ją tam na drugi rok. W tym roku pozostał także „Fakel”, ale pamiętajcie, ilu było trenerów: Wasilenko, Piatibratow, Jewsiew. Minęły 23 lata, a kibice witają go w Woroneżu, dziękują mu i składają podziękowania za lata 2000 i 1999, kiedy poprowadził drużynę do „wieży”.

„Pogoda powinna pomóc Fakelowi”

— Czy zostałeś hojnie nagrodzony za Spartaka?
— Gubernator Shabanov zaprosił mnie po meczu do loży. Zdjął krawat i założył go na mnie. Co za prezent! Dostaliśmy też zwiększone premie od klubu. Tak było zawsze w przypadku moskiewskich drużyn. Chociaż nasze pensje były niewielkie. Zaprzyjaźniłem się z Zhorą Yartsevem – graliśmy razem w Iskrze w Smoleńsku. Na obozie szkoleniowym w Ayia Napa na Cyprze nasze liczebności były wyrównane. Pewnego wieczoru poszedłem do niego na herbatę i zacząłem rozmawiać. Zapytał, jaka jest moja pensja w Woroneżu. Nazwał to. Powiedział swoje Dynamo, Romancewa. Skończyło się na tym, że miałem dwa razy mniej niż nawet Averyanov w Samarze.

– Ile to kosztuje?
— On miał w Dynamo 12 tysięcy dolarów, Romancew 18, Awierjanow 10. A ja miałem 3 tysiące. Z tego, co wiem, Fakel nadal ma najniższe pensje w lidze. Roczny budżet wynosi mniej niż 1 miliard rubli. W ubiegłym roku nawet spadły z ligi Tuła i Kazań miały po około 2 miliardy. I nawet teraz niektóre drużyny w Pierwszej Lidze mają nie mniej.

— Czy współczesny „Fakel” jest w stanie powtórzyć Pańskie osiągnięcie sprzed 23 lat?
– Zdolny. Powtarzam jeszcze raz: „Fakelowi” powinna przede wszystkim pomóc pogoda. I nasz wierny kibic, który chodzi na wszystkie mecze, nie tylko Spartaka. Stadion jest prawie pełny, z wyjątkiem trybuny północnej. Byłby również wypełniony, ale miejscowi nie mają tam wstępu, ponieważ kibice przyjezdnych siedzą w pobliżu, a wejście jest tylko jedno. Policja boi się, że mogą się spotkać i walczyć. Kibice naciskają na nasz zespół, a chłopaki w tym roku mają dobre umiejętności bojowe. Nawet za dużo. Widziałeś, co zrobił Markov. Oczywiście, że mam szczęście. Gdyby Markov został wyrzucony z boiska w Orenburgu, jest mało prawdopodobne, aby Fakel wygrał tam. Maksymalny wynik to remis.

„Walka o przetrwanie w RPL będzie inna niż w zeszłym sezonie”

— Czy optymistycznie oceniasz szanse zespołu na pozostanie w RPL?
— Poziom futbolu w Premier League spadł. „Fakel”, zajmujący nawet ostatnie miejsca w tabeli, jest w stanie u siebie pokonać każdą drużynę. W tamtym roku zremisowałem z Dynamem i Zenitem – tyle że mocno przegrałem ze Spartakiem, a w tym sezonie – z Lokomotiwem. Teraz w każdym klubie – czy to Bałtika, Rubin czy Fakel – możesz spodziewać się dowolnego wyniku na swoim boisku.

— Czy Spartak jest teraz zupełnie inny niż dawniej?
– Nie jestem pod wrażeniem. Zakochałem się w Bieskowskim, „Spartakusie” Romancewa. Jak oni grali – ściany, trójkąty, biegi, pięty, skrzyżowania! Próbowałem przygotować swoje zespoły, stosując metody Łobanowskiego.

Walery Nienienko

– Dlaczego?
— W 1989 roku z Siergiejem Sawczenkowem znaleźliśmy się w Fakelu. Legendarny trener wszechczasów Anatolij Fiodorowicz Polosin zaprosił nas jako swoich asystentów. A Polosin przyjaźnił się z Łobanowskim. Zostawił mi dziedzictwo Walerija Wasiljewicza. Prowadziłem całą dokumentację jego procesu szkoleniowego. Będąc głównym trenerem, starałem się przygotować drużynę na etapie przygotowawczym według Łobanowskiego i grać jak Beskowski. Od tego czasu Woroneż zawsze kochał i cenił futbol kombinacyjny. Dlatego trochę nie dostrzegłem gry Piatibratowa i Evseeva. Teraz przybył Tashuev – najwyraźniej stara się zaszczepić w drużynie bardziej kombinacyjny futbol. Ja to nazwałem: uderz do przodu – gra przyjdzie. Ludzie to zauważyli i nadal optymistycznie patrzą w przyszłość. Choć w tym roku ciężko będzie utrzymać się w Premier League. Nie widzę szczególnie słabej drużyny. Nawet Soczi się ożywiło. Myślałem, że to wszystko – pochowali ich, ale w Jekaterynburgu dali co za mecz! Miałem wrażenie, że zespół nie zapłacił żadnych pieniędzy i po prostu nie chciał grać. A potem może osiedlili się z chłopakami i zmienili się nie do poznania. Bałtika, Rubin i Orenburg również zdobędą punkty na własnym boisku. Tegoroczna walka o przetrwanie nie będzie taka jak w zeszłym sezonie, kiedy po pierwszej rundzie dwie drużyny praktycznie złożyły skrzydła.

Trener gwiazd telewizyjnych i 16-letni supertalent. Główne historie sezonu MHL

„Wkrótce do zespołu dołączy Szewczenko.” Czy 84. światowy numer jeden z Rosji zmieni obywatelstwo?

Chaczanow pokonał Safiullina w derbach Rosji w Wiedniu. Nie grali ze sobą od 11 lat

Spotkanie pokoleń. 19-letni Schneider pokonał 39-letnią Zvonarevę w derbach Rosji

Türkiye na Mistrzostwach Europy! Czy zespół Montelli pozostawi w tyle brązowego medalistę Pucharu Świata?

„Sprowadził cały wymiar sprawiedliwości w gówno”. Skandal w grze Spartaka jest poważniejszy, niż się wydaje

Rosyjski Hammon to najlepszy trener i dwukrotny mistrz WNBA. Czas podbić męskość?

Mógł grać dla Spartaka, ale teraz niszczy Ligę Mistrzów. Bruma – otwarcie sezonu

„Machaczow nie wie, co to uległość”. Trener Volkanovski nienawidzi Sambo i dużo gada

Koniec rekordowej passy Spartaka. Fiodorow nie chce unijnych sankcji. Wyniki dnia KHL

Historie dodane do aplikacji mobilnej Twitch

Spartak rozegrał jeden z najlepszych meczów sezonu. Decyzja sędziego rozwścieczyła kapitana Niżnego

Łyżwy na gwoździu. Jeden z symboli Ak Bars zakończył karierę w wieku 35 lat

Dlaczego zespoły F1 wciąż dzielą kierowców na numer jeden i numer dwa? 4 wyjaśnienia

Owieczkin w akcji! Wreszcie strzelił pierwszego gola w sezonie i na nowo napisał historię NHL

Dlaczego śnią mi się koszmary i dlaczego niektóre historie ciągle się powtarzają? Analiza psychologów

Khamzat, co to było? Chimaev pokonał Usmana w najbardziej niewyraźnym stylu

Huragan w I lidze: outsider pokonał lidera, 8 goli w Krasnojarsku i powrót w 5 minut!

Rublow krzyknął, ale pokonał australijskiego popyryna. I stał się o krok bliżej do Turnieju Finałowego

Szewczenko pokonał trzykrotnego mistrza TBS. Rosjanin pędzi w górę rankingów 70

You May Also Like

dark

Klasyczna gra Star Wars: Dark Forces (1995) z ery MS-DOS wkrótce otrzyma remaster. Twórcy opublikowali oficjalną datę premiery. Nightdive Studios, które wcześniej stworzyło remake...

heroes

Większość fanów gier wideo, zwłaszcza tych z wieloletnim doświadczeniem, wie o istnieniu popularnej strategii turowej Heroes of Might and Magic 3. Wydana ponad 20...

google

Tecno przygotowuje się do premiery nowych modeli smartfonów z serii Spark. Jednym z takich urządzeń będzie Spark 20, który niedawno pojawił się na platformie...

amd

Już tylko tydzień pozostał do premiery linii procesorów Ryzen Threadripper PRO 7000WX od firmy AMD. Układy bazują na architekturze Zen 4, a ich specyfikację...