W 2022 roku Wayne Rooney nie uchronił Derby County przed spadkiem do trzeciej ligi Anglii. Klub miał nadzieję, że trener zostanie i wraz z nim rozpocznie się odrodzenie. Anglik zdecydował się jednak założyć drużynę w innym kraju – pobiegł do USA, gdzie przyjął outsidera. Minęło prawie półtora roku. Rooney nie odniósł większego sukcesu. A teraz wrócił – prosto na Championship, do Birmingham. Trzyletni kontrakt, znakomita kadra z Ashleyem Cole’em i Johnem O’Sheą, duże ambicje kierownictwa i nowa szansa na dostanie się do Premier League.
Nowi właściciele zaciągnęli Rooneya do Birmingham. Zwolnili poprzedniego trenera i wkurzyli wiele osób
Latem liga angielska zatwierdziła zakup kontrolnego pakietu akcji Birmingham przez amerykański fundusz Shelby Companies. Najpierw w sprawy zagłębił się amerykański biznesmen Tom Wagner, gwarantując jednocześnie stabilność finansową i świetne perspektywy. Latem do zespołu właścicielskiego dołączyła także legenda futbolu amerykańskiego Tom Brady, stając się mniejszościowym udziałowcem i otrzymał stanowisko przewodniczącego rady doradczej. Potem wydawało się, że klub w końcu zdecydował się na aktualizację. W ostatnich latach Birmingham zyskało wizerunek przegranego. Zaczęliśmy od najważniejszej rzeczy – znalezienia nowego trenera.
To prawda, że termin został wybrany źle, bo poprzedni trener John Eustace dobrze rozpoczął sezon. Kiedy dowiedział się o zwolnieniu, zespół był na szóstym miejscu. Birmingham natomiast zakończyło ostatnie mistrzostwa na 17. miejscu – to najlepszy wynik od sezonu 2018/2019. A więcej punktów zespół zdobył w sezonie 2015/2016.
Według Sky Sports oczywiście zwolnienie Eustachego oburzyło zawodników i sztab. Trener cieszył się dużą popularnością w drużynie i mieli nadzieję, że wraz z pojawieniem się nowych właścicieli jego status tylko się wzmocni.
Sformułowanie przy mianowaniu Rooneya wydawało się szczególnie zabawne. Na oficjalnej stronie internetowej podano, że zarząd chce widzieć trenera „z zwycięską mentalnością i ambicjami”. Najwyraźniej zapomnieli, że nowy trener nigdy nie walczył o czołowe miejsca.
„Wayne jest urodzonym zwycięzcą. Wierzymy, że przy wsparciu swojego sztabu trenerskiego, klubu i naszych fanów zrobi duży krok naprzód wraz z zespołem. Jego filozofia gry pomoże zrealizować ambicje, jakie mamy wobec Birmingham. Wayne przygotowywał się na tę okazję od początku swojej kariery trenerskiej. On i jego sztab mają pełne wsparcie zarządu i wszystkich pracowników klubu.
Nieformalnie uważa się, że Harry Cook, dyrektor wykonawczy Birmingham, lobbował za kandydaturą Rooneya. Wcześniej piastował podobne stanowisko w Manchesterze City. Pod jego rządami uruchomiono pierwsze duże transfery, stworzono infrastrukturę i zaproszono Manciniego. W ostatnich latach Cook pracował w Arabii Saudyjskiej, a po przybyciu nowych właścicieli przeniósł się do Birmingham. Harry od dawna sympatyzował z Rooneyem, szczerze uważając go za obiecującego trenera.
A oto co powiedział sam były napastnik Manchesteru United: „Akceptujemy wszelkie trudności. Zbudowałem swoją karierę trenerską, stawiając się w trudnych sytuacjach, aby przygotować się na tę szansę. To projekt, który ma realne cele. Mam jasny sposób, w jaki zespół powinien grać, a mój sztab trenerski i ja będziemy ciężko pracować, aby go wdrożyć. Stworzymy tutaj zwycięską kulturę z tożsamością, którą fani będą wspierać.
Stwierdzenia te brzmią paradoksalnie, choćby dlatego, że Birmingham jest naprawdę przyzwyczajone do bycia na dole. Zespół spadł z Premier League w 2011 roku i od tego czasu często zajmował miejsca pomiędzy 17. a 20. miejscem w mistrzostwach. A teraz właściciele i trener spodziewają się gwałtownego wzrostu. Ambitny.
Jak Rooney ogólnie radzi sobie z coachingiem?
Wayne swój ostatni profesjonalny mecz rozegrał w listopadzie 2020 roku. W tym momencie Derby zwolnił Philipa Cocę i zaproponował Rooneyowi stanowisko tymczasowego trenera. A po kilku miesiącach Wayne otrzymał pełnoprawne spotkanie. I to w wieku 35 lat. Druga część sezonu okazała się fajna: młody trener podniósł drużynę z ostatniego miejsca i zajął 17. miejsce.
Drugi sezon był katastrofalny. Ale to nie jest wina Rooneya. Łącznie klubowi z różnych powodów odjęto 21 punktów. Ale nawet w tej konfiguracji trener dotrwał do końca sezonu, choć szans na ratunek nie było prawie żadnych. Łatwo jednak policzyć: gdyby nie sankcje ligowe, Derby w tabeli Championship zajęłoby takie samo 17. miejsce. Oczekiwano, że Rooney pozostanie na trzeci sezon, ale latem nagle zmienił zdanie. I pojechał do USA.
Tam przejął DC United, wówczas najgorszą drużynę w MLS. Ale w tym sezonie Rooney doprowadził go do strefy play-off. Nie udało się złapać ósemki, więc Wayne, który przez cały ten czas tęsknił za rodziną, wrócił do Anglii.
Ogólnie rzecz biorąc, Birmingham to bardzo dobra opcja na restart. I dostać się do Premier League. Już szóste miejsce, mocne finansowanie i chyba porządne zimowe zakupy. Rooney rozpocznie grę 21 października w meczu z Middlesbrough, pod wodzą swojego wieloletniego partnera z Manchesteru United, Michaela Carricka.
Wyścig F1 został wygrany startując z 22. miejsca! Historia wielkiego zwycięstwa McLarena w USA
Cztery drużyny – jedna dziesiąta! Ekscytujące minikwalifikacje F1 w USA
Kto jest najgorszym kierowcą Formuły 1 podczas Grand Prix USA?
Superdebiutant poniósł porażkę, Russellowi było tak sobie. Wyniki Grand Prix USA Formuły 1
Tutberidze jedzie na Grand Prix w USA. Jej uczennica rywalizuje z „bogiem quadów” Malininem
Według głównego trenera naszej figury na Grand Prix USA było 483 osoby. To jest źle